Po dłuuugiej zimie postanowiłem w ramach rozpoczęcia sezonu rowerowego, udać się na krótką przejażdżkę celem sprawdzenia sprzętu. Wylądowałem na plaży w Sopocie w pobliżu ujścia jak się później dowiedziałem, potoku Swelina.
Kondycja rowerowa słaba...
Następnie udałem się w gorę potoku Swelina, który wije się niezwykle malowniczo.
Na potoku Swelina (na granicy Sopotu i Gdyni) znajduje się filtr piaskowy. Tak blisko mieszkam, a do tej pory nie zdawałam sobie sprawy z tego co znajduje się tuż pod moim nosem.